Koronawirus, który aktualnie jest numerem jeden we wiadomościach wszystkich rodzajów mediów – zbiera swoje żniwo, w ludziach, gospodarce, jak i pojedyńczych biznesach. Branża ślubna w 2020 roku może nie istnieć, ale na tę chwilę to na szczęście tylko dość mocno przesadzone gdybanie. Problem nie mniej jednak jest, i to duży.
Spis treści
Wesela są odwoływane, jedno za drugim…
Pary Młode w Polsce i na świecie, każdego dnia przekładają swoje uroczystości na nowy termin, lub po prostu rezygnują. Cierpią na tym DJ-e, zespoły muzyczne, fotografowie, kamerzyśći, floryści, wedding plannerzy, makijażystki, a także inne firmy świadczące usługi stricte pod branżę ślubną. Nawet jeżeli termin zostaje przesunięty, to i tak – w tym roku wszyscy Ci, którzy żyją z tej branży, mogą zostać bez dochodów – co już oczywiśćie dla większości z nas realnie trwa. Przesunięcie terminu zamiast odwołania wesela to dobra wiadomość dla Nas, ale i tak – przekładając wesele na 2021 rok – pozostajemy bez zarobków.
Powstanie Stowarzyszenia Polskiej Branży Ślubnej
– Inicjatywa pojawiła się po to, by klient czuł się bezpieczny i zaopiekowany, a nasze biznesy miały szansę przetrwać te trudne czasy. Potrzeba chwili zrodziła pomysł i wyzwanie, które teraz podejmujemy, licząc na wsparcie i pomoc. Po to, by móc wspierać i wspomagać każdego z naszej branży – mówi Anna Matusiak-Rześniowiecka, współzałożycielka Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej i współwłaścicielka Agencji Ślubnej Ann&Kate Wedding Planners. Cały artykuł przeczytacie pod tym adresem. Możesz również zerknąć na profil na Facebook-u Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej.
Dj-e, wodzireje, zespoły muzyczne mogą zawiesić działalność
W sumie, nic innego nam nie zostało. W obliczu koronawirusa, możemy zawieszać nasze firmy, ponieważ wiadomo że w najbliższych miesiącach sytuacja się nie poprawi. Pary nie przekładają wesel na „za miesiąc” lecz „za rok”. W związku z tym dla wielu z nas, wykonywanie swojej pracy będzie po prostu niemożliwe. Nie mając pewności co do pomocy rządu, zawieszenie jest obecnie najlepszą decyzją, by nie ponosić kosztów utrzymywania firmy.
Goście nie przyjadą na wesele
Członkowie rodzin nowożeńców, odwołują przyjazdy na wesela z powodów takich jak: obawa o zarażenie koronawirusem (nie ważne że będzie już po), braku możliwości rezerwacji biletów lotniczych (ci, mieszkający za granicą – robili by to w tej chwili, jak się dowiedziałem od swoich Par które przekładają przyjęcia, taki problem jest właśnie teraz), czy chociażby ze względu na fakt że Młodzi przekładają wesele na poniedziałek, bo sala nie ma terminów. W obecnej sytuacji, wszyscy martwią się o swoje zarobki i pracę, nie tylko branża ślubna.
Przekładać czy odwoływać ślub ze względu na koronawirusa i ograniczenia zgromadzeń publicznych?
Gdybym to ja planował swój ślub i przyjęcie weselne, zapewne musiałbym wybrać normalny dzień tygodnia – o ile bardzo zależałoby mi na tym by wesele odbyło się w tym roku. Z drugiej zaś strony – nie mam jakiejkolwiek pewności że wszystko wróci do normy…. Ciężko jest mi nawet powiedzieć kiedy do tej normy mogłoby dojść… Planowanie wesela nie trwa tydzień. To trudna sytuacja. Bardziej realne i spokojne byłoby chyba przeniesienie wesela na kolejny rok. I w tym momencie… strzelam sobie w stopę.
Ceny w branży ślubnej pójdą w górę – to jest pewne
Jako osoba, która utrzymuje się głównie z prowadzenia wesel, mogę śmiało napisać, że ceny w branży pójdą w górę. Czy mocno? Tego nie wiem. Rozmawiałem z kiloma managerami sal, kolegami fotografami, firmami które świadczą usługi dodatkowych atrakcji na weselach – zdecydowana większość szykuje podwyżki, aby odrobić chociaż część strat. Prawdę mówiąc, w tym roku strata aż 50% dochodów dla wielu jest niemalże pewna.
Najczęstsze pytania dla Par Młodych, w związku z epidemią Koronawirusa
Co radzisz, przenosić wesele na sierpień wrzesień, czy bezpieczniej na przyszły rok 2021?
– Jeżeli zamierzacie przenieść wesele na sobotę, to zaledwie kilku parom się to uda w tym roku, ponieważ kalendarz jest zazwyczaj zaplanowany na dwa lata do przodu. Nie ma pewności że wszyscy goście przyjadą do Was w tygodniu. Trzeba jeszcze wszystko dograć z pozostałymi podwykonawcami, a prawdę mówiąc – to z salą przede wszystkim. Moim zdaniem, bezpieczniej przenieść na listopad – grudzień (w tygodniu) lub 2021, początek roku.
Co w przypadku gdy nie uda nam się zgrać terminu z wszystkimi, między innymi z tobą?
– Jak wszyscy wiemy, nie znajdujemy się w sytuacji normalnej. Może być ciężko zgrać wszystkich podwykonawców ponownie na ten sam dzień. Jeżeli to się nie uda, proponuję rozmowę – a nie paragrafy, w przypadku konieczności zerwania umowy.
Czy obawiasz się że w 2020 roku wszystkie wesela będą odwołane, i nasze również, ze względu na koronawirusa?
– Na tę chwilę, właśnie tak jest. Wszystkie są odwołane.. tylko nie wiemy do kiedy. Śledzę informacje, i nie sądze by jakoś mega szybko zrobiło się dobrze. Raz, że rząd nie pozwoli nam do póki liczna zarażonych nie zacznie maleć lub nie zatrzyma się, a dwa to ludzie (wasi goście) po prostu boją się i mogą nie przyjechać na Wasze wesele. Znajomi odwołują wakacje w kraju lipcowe i sierpniowe. Chcą być bezpieczni, siedzą w tym roku w domu. Wybierają tylko rodzinne wypady za miasto, ale nie tam, gdzie jest dużo ludzi. Tak – obawiam się tego.
Mamy wesele w lipcu, chcemy je przełożyć, zaznaczając przy tym, że chcemy Ciebie jako naszego dj na wesele.
– Tak więc, podam Wam terminy wolne jakie mam w miesiącu, który sobie wytypowaliście. Będziecie musieli potwierdzić go z salą, i pozostałymi podwykonawcami. Na pierwszym miejscu kościół (tu nie powinno być problemu), następnie sala i później podwykonawcy. Zrobimy tak, żeby było dobrze. Jeżeli któryś z podwykonawców nie będzie mógł, pomogę Wam znaleźć kolejnego.
KORONAWIRUS a BRANŻA ŚLUBNA
Jeżeli uda się opanować wirusa – a tak zapewne będzie, to za jakiś czas wszystko wróci do normy. Niektórzy w branży nie będą mogli w tym roku doposażyć swoich firm, stworzyć nowych (planowanych na ten rok) usług – ze względu na brak dochodów, a jeszcze inni będą mieć problemy finansowe. Koronawirus to ogromny cios dla branży ślubnej, ale jak wiemy nie tylko. Musimy ten czas przeczekać, musimy przenieść wesela na nowy termin. Jak tylko wszystko wróci do normy, to mogę jedno Wam zagwarantować, mianowicie:
Bardzo ciekawie napisany artykuł, dużo w nim prawdy – z kilkoma rzeczami się nie zgadzam ale to tylko moje odczucia, w dodatku nikomu nie potrzebne. Dobra robota. Pozdrawiam